Nowa wataha.. kolejne wilki .. Przynajmniej są tu wilki różnych ras .. dobrze że się nie wyróżniam ..
Chodziłam sobie po jakimś lesie , patrząc czasami w górę , na spadające
liście . Pod nogami przebiegła mi ruda wiewiórka z orzechem w łapach .
Ewidentnie nie zwracała na mnie uwagi , ja na nią również.. Poszłam
sobie dalej , rozmyślając . Nie spostrzegłam drzewa przede mną .
Uderzyłam w nie głową .
- Ah ! wcześniej tu tego nie było.. - Zrobiłam dziwną minę . Doszłam do
jakiegoś jeziorka , nikogo tam nie było więc postanowiłam się zmienić w
pegaza . Podeszłam do jeziorka i stanęłam nad brzegiem . Nagle
usłyszałam szelest .. Nagle zza krzaków wyskoczył wilk . Powalił mnie na
ziemię i zaczął warczeć . Odepchnęłam go kopytami, ewidentnie był z
watahy..
- Odbiło ci ?! - Uniosłam głos. Jako pegaz rozumiem wilki..
- co tu robisz pegazie ??! - Zapytał/a , wyszczerzając kły .
- A to ! - Zmieniłam się w wilka . Usiadłam dumnie , uśmiechając się chamsko..
- em.. Eeeeee - Wilkowi ewidentnie zabrakło języka w gębie .
- Jestem Stream , nowa członkini tej watahy.. A ty? - Wyciągnęłam niepewnie łapę do wilka .
- Jestem..
Ktoś ? ^.^
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz