Zrobiło mi się strasznie smutno. Gdybym mogła to bym pomogła Ashley'owi ale nie ma jak. Mogę go tylko wspierać słowami.
- Co powiesz na spacer przez polankę? Chociaż na chwilę o tym zapomnisz. - zaproponowałam. Ashley się zgodził i ruszyliśmy.
Ashley? Brak weny :P
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz