Było już ciemno. Przyznam że zakochałem się w Kath... i dlatego wybrałem
Krainę Magicznych Wspomnień... Gdy tam doszliśmy, usiadłem i zacząłem
przywoływać zorzę.
-Wow!... Ale tu pięknie...- powiedziała zachwycona. Zarumieniłem się, jednak na mojej bordowej sierści nie było tego widać.
-Chodźmy się już umyć bo, troszku mnie już swędzi to błoto...-powiedziałem.
Weszliśmy do wody, a świetliki i zorza oświetlili nam teren. zaczęliśmy zanurzać się coraz głębiej.
********
Po kąpieli poszliśmy do mojej jaskini, ponieważ była bliżej niż jaskinia, Kath.
Katherine??
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz