piątek, 21 sierpnia 2015

Od Falcon'a cd Kalle

Uśmiechnąłem się do niej szeroko.
-Ja to wiem.- Kalle też się uśmiechnęła i otarliśmy się łbami. - No choć, zapolujmy.- zaproponowałem, lisica zgodziła się. Zgasiłem ognisko i truchtem ruszyliśmy do lasu. Upolowaliśmy spałem dobrego wyboru, jest piękna, miła i co najważniejsze też mnie kocha. Skończyłem ostoro królików, gdy siedzieliśmy tak jedząc zacząłem przypatrywać się Kalle, uznałem że dokonatniego królika i podszedłem do mojej nowej partnerki, pocałowałem ją lekko w pulik. Kalle zarumieniła się. Potem poszliśmy na Aleje Zakochanych, tam położyliśmy się pod drzewem i rozmawialiśmy na przeróżne tematy, opowiadaliśmy sobie na wzajem dowcipy śmiejąc się przy tym. Kalle złożyła głowę na moich łapach i przymknęła oczy, zacząłem myśleć o tych Lisach Śmierci, na prawdę są takie niebezpieczne? Pokręciłem głową, uda nam się.
-Może już wrócimy do jaskiń? Ciemno się robi.
Kalle?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz