
Leżałem sobie na polanie, jednak moje wielkie cielsko nie mieściło się, więc musiałem przerwać leżenie i zmniejszyłem się do rozmiarów normalnego wilka. Nagle coś lub ktoś na mnie skoczył. Szybko przechwyciłem atak i ugryzłem przeciwnika, CHYBA... nic nie widziałem... cały czas coś mnie gryzło w łapę... i dopiero w tedy zauważyłem że to nie widzialny wilk...
Kesha?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz