Spojrzałem na piękną wilczycę... Nie wiedziałem co zrobić ani co powiedzieć.
***
Był już wieczór. Wróciłem do jaskini i rozmyślałem co zrobić żeby
pokazać jej, że się w niej zakochałem... W trakcie tych rozmyślań
zasnąłem. Następnego dnia wyszedłem z jaskini na polowanie. Po drodze
zobaczyłem Kiri. Podeszłam do niej.
- Ładnie wyglądasz... - uśmiechnąłem się.
- Dzięki. - lekko się zarumieniła.
- Chciałabyś się przejść? - zapytała.
- No... dobra. - odpowiedziała.
Kiri? brak weny
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz