czwartek, 16 lipca 2015

Od Kiri cd Rain'a

Powoli wstałam. Nie mieliśmy jak uciec, a nawet jeśli, to wrogów są tysiące, miliony lub jeszcze więcej. Poczułam, że Rain też wstaje. Teraz jest słonecznie, czułam wielkie ciepło. Usłyszałam, że Rain warczy. Ja nie mogłam nic zrobić, ani zaatakować, ani uciekać, bo jestem ślepa, więc i tak by się nie udało. Nagle coś obok mnie przemknęło. Usłyszałam głośne warczenie i zorientowałam się, że trwa już walka pomiędzy Bethą I oraz wrogim wilkiem. Tym razem postanowiłam także użyć ostatnio poznanej mocy. Rzuciłam się na przeciwnika i zacisnęłam kły na jego karku. Jego ciało zesztywniało, on jęknął cicho, po czym upadł.
- C-co?! Jak t-ty to zrob-biłaś?! – warknął, próbując zapewne wstać, co mu się jednak nie udawało, bo nie mógł się za bardzo ruszać.
- Dzisiaj odkryta moc... – powiedziałam cicho, ponieważ używanie jej zabierało mi bardzo dużo energii.
Rain stanął obok mnie. Nagle usłyszałam, że wróg wstaje. Zdziwiłam się bardzo. Jak to możliwe, skoro kiedy ostatnio użyłam tego na innym wilku ten zginął? Skoczył na mnie tak, że upadłam. Przez uderzenie zrobiło mi się jeszcze bardziej słabo, ale otrząsnęłam się szybko. Rain najwyraźniej gryzł wilka, ale temu to nie przeszkadzało. Nagle wpadłam na pewien pomysł. Jeśli teraz użyje na nim silniejszej mocy powodującej, że ciało sztywnieje, może uda mi się go pokonać? Będzie to jednak ryzyko, ponieważ mogę nawet sama zginąć. Postanowiłam spróbować. Z całej siły zacisnęłam mu kły na jego karku, aż zawył z bólu. Upadł na ziemię. Po chwili podniósł się i uciekł, ponieważ zrobiło się całkiem cicho. Ja opadłam z sił całkowicie. Leżałam w bezruchu, ledwo mogąc oddychać.
- Kiri! – usłyszałam Rain’a. – Słyszysz mnie?
- Tak Rain... – wyszeptałam. – Przynajmniej jesteś narazie bezpieczny...
- Ale...
- Wszystko będzie ze mną w porządku. Ja... Muszę odpocząć... – mówiłam.
Przytuliłam go.

 Rain? Znajdą nas? 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz