- A tak właściwie... – zmieniłam temat – To gdzie idziemy?
- Nad Rzekę Pstrągów. – odpowiedział.
Skinęłam głową.
W końcu, po chwili, zaczęłam słyszeć wodę. Szłam dalej, aż zatrzymałam
się tuż przed nią. Zamoczyłam przednie łapy. Rzeka była dosyć zimna, ale
dało się wytrzymać. Napiłam się.
Potem wycofałam się na brzeg i usiadłam. Nie mogłam nic zobaczyć, lecz czułam, jak jest tam pięknie.
- Często tu przebywasz? – zapytał Reven.
- Jestem tu pierwszy raz, ale wiem, że nie ostatni. – uśmiechnęłam się.
Reven?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz