poniedziałek, 14 września 2015

Od Vylent'a cd Charlene

Wracałem ze spaceru, przyglądałem się różnym roślinom i nie uważałem zbyt specjalnie.
Deptałem gałązki i szeleściłem liśćmi z krzaków.
W pewnym momencie poczułem obecność innego wilka, wyjrzałem nad krzakami i ujrzałem brązową wilczycę, która patrzyła na mnie.
Staliśmy tak na przeciw siebie mierząc się wzrokiem dłuższą chwilę.
Przejechałem łapą po swoim karku i rzekłem:
-Emm, witam, jestem Vylent, a tobie jak na imię?
-Charlene.
-Miło mi... Należysz do Watahy Galaktycznych Oczu?
-Jeszcze nie, nie wiedziałam, że tu jest wataha.
-Jeśli chcesz to zaprowadzę cię do Alfy.
-No, dobra. -odpowiedziała i poszła za mną.
Wątpiłem w to, że alfa będzie w swojej jaskini, ale cóż, może akurat będzie...

Charlene? 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz